Umowy o roboty budowlane w projektach offshore cz. I

Projekty offshore, takie jak budowa farm wiatrowych, platform wiertniczych czy infrastruktury energetycznej, często przywodzą na myśl specjalistyczne umowy związane z pracą na morzu. Tymczasem to właśnie dobrze skonstruowana umowa o roboty budowlane najlepiej odpowiada potrzebom tego typu przedsięwzięć.

Umowa o roboty budowlane w pracach na morzu w relacjach inwestor-wykonawca

Prace na morzu, choć różnią się od budowy na lądzie, mają wiele wspólnego z tradycyjnymi inwestycjami budowlanymi: są złożone, wymagają starannie zaplanowanych etapów oraz precyzyjnych zapisów dotyczących przede wszystkim dokumentacji, harmonogramu czy odpowiedzialności.

Niezbędne są więc takie umowy, które zabezpieczą interesy stron, wyznaczą zasady współpracy i jasno określą obowiązki. Dlatego też w projektach offshore, mimo ich specyfiki, zastosowanie znajduje właśnie umowa o roboty budowlane – jako skuteczna rama prawna regulująca relacje między inwestorem a wykonawcą.

W tym oraz w następnym artykule przyjrzymy się, jakie zapisy powinny znaleźć się w umowie o roboty budowlane dla projektów offshore oraz dlaczego precyzyjnie sformułowane warunki to klucz do sukcesu całego przedsięwzięcia.

Od dokumentacji do harmonogramu

Projekty budowlane na wodach morskich są przedsięwzięciami na styku inżynierii, zarządzania ryzykiem i prawa, a każdy zapis umowy ma tu ogromne znaczenie. Niesprzyjające warunki pogodowe, trudny dostęp, specyficzne przepisy – wszystko to sprawia, że umowa o roboty budowlane w branży offshore musi być wyjątkowo przemyślana.

Na co więc zwrócić uwagę, aby nie trafić na „rafę” prawną?

  • dokumentacja projektowa – fundament sukcesu 

Zanim wykonawca przystąpi do pierwszych działań na morzu, podstawą jest zapewnienie pełnej, starannie opracowanej dokumentacji projektowej, która zawiera niezbędne wytyczne dla wykonawcy. Warto, aby umowa przewidywała obowiązek przeanalizowania dokumentacji przez wykonawcę przed rozpoczęciem prac oraz zgłoszenia wszelkich wątpliwości lub braków. Takie podejście pomaga uniknąć nieporozumień oraz zapewnia, że prace przebiegną zgodnie z założeniami.

  • przepisy prawne i normy bezpieczeństwa – morskie ABC 

Branża offshore rządzi się swoimi zasadami – dosłownie i w przenośni. Projekty na morzu podlegają surowym regulacjom prawnym, a także normom środowiskowym. W umowie warto jasno określić obowiązki wykonawcy, związane z ochroną środowiska, a także przestrzegania zasad BHP, które mają szczególne znaczenie w zmiennych, nieprzewidywalnych warunkach.

  • harmonogram – punkty kontrolne i terminowość 

Realizacja projektów offshore wymaga precyzyjnego harmonogramu, który pomoże uniknąć „dryfowania” terminów. Im bardziej szczegółowy harmonogram, tym łatwiej utrzymać projekt na właściwej drodze. Warto podzielić prace na etapy, z jasno określonymi datami i punktami kontrolnymi, a na wypadek opóźniania się z wykonaniem prac – zastrzec karę umowną.

Harmonogram to nie tylko sposób na dotrzymanie terminów, ale też zabezpieczenie interesów obu stron, które wiedzą, na jakich warunkach realizowane są poszczególne etapy.

Podsumowując, przygotowanie kompleksowej dokumentacji, uwzględnienie przepisów oraz stworzenie szczegółowego harmonogramu stanowią fundament dobrze skonstruowanej umowy o roboty budowlane w projektach offshore. Dzięki odpowiednim zapisom w umowie inwestor i wykonawca mogą uniknąć wielu potencjalnych problemów, które mogą pojawić się w złożonych i wymagających warunkach morskich.

Marynarska umowa o pracę – co warto wiedzieć

Praca na morzu to wyjątkowa forma zatrudnienia przeznaczona dla marynarzy. Wiąże się z innymi zasadami niż te, które znamy z pracy na lądzie. Marynarze muszą nie tylko spełniać określone wymagania, ale także pracować na podstawie szczególnej umowy, regulowanej m.in. w Ustawie o pracy na morzu, która dostosowuje polskie przepisy do międzynarodowych standardów, takich jak Konwencja o pracy na morzu (MLC 2006).

W tym artykule postaramy się w prosty sposób wyjaśnić, jak powinna wyglądać marynarska umowa o pracę.

Czym jest marynarska umowa o pracę

To dokument, który określa zasady zatrudnienia na statku – od zakresu obowiązków, przez wynagrodzenie, aż po warunki życia na statku. Jest obowiązkowa dla każdego marynarza i musi być zawarta na piśmie.

W Polsce umowa ta obejmuje:

  • dane marynarza i armatora (pracodawcy),
  • rodzaj i miejsce pracy (statek),
  • wynagrodzenie oraz zasady jego wypłaty,
  • czas trwania umowy (np. na czas określony, podróży morskiej lub nieokreślony),
  • informacje o czasie pracy i odpoczynku,
  • warunki związane z wyżywieniem, zakwaterowaniem oraz ochroną zdrowia.

Szczegółowe uregulowania wynikają z potrzeby ochrony praw pracowników, którzy wykonują swoją pracę w trudnych i niestandardowych warunkach.

Kto może podpisać umowę

Zgodnie z ustawą, na statku mogą pracować osoby, które:

  • ukończyły 18 lat (wyjątkowo od 16 roku życia w ramach przygotowania zawodowego),
  • posiadają dokumenty potwierdzające kwalifikacje zawodowe,
  • mają ważne świadectwo zdrowia, które potwierdza zdolność do pracy na morzu,
  • posiadają książeczkę żeglarską czyli dokument potwierdzający tożsamość oraz kwalifikacje marynarza.

Świadectwo zdrowia jest szczególnie ważne – wydają je lekarze specjalizujący się w medycynie morskiej, a jego ważność wynosi zazwyczaj dwa lata. Koszty badań lekarskich pokrywa armator.

Czas pracy i odpoczynku

Praca na statku różni się od tej na lądzie – marynarze często pracują w systemach zmianowych, co oznacza, że muszą mieć zagwarantowany odpowiedni czas odpoczynku, zgodnie z zasadami:

  • czas pracy nie może przekraczać 14 godzin na dobę i 72 godzin w tygodniu,
  • czas odpoczynku wynosi co najmniej 10 godzin na dobę i 77 godzin tygodniowo.

Te regulacje mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na statku i ochronę zdrowia marynarzy. W razie ich naruszenia inspektorzy państwa portu mogą nałożyć kary na armatora.

Wynagrodzenie i świadczenia

Marynarze mają prawo do wynagrodzenia zgodnie z umową. Obejmuje ono:

  • pensję podstawową,
  • dodatki za trudne warunki pracy, np. w strefach tropikalnych czy arktycznych.
  • Ponadto, armator ma obowiązek zapewnić:
  • bezpłatne zakwaterowanie i wyżywienie na statku,
  • dostęp do opieki medycznej,
  • pokrycie kosztów transportu do kraju po zakończeniu umowy.

W razie choroby lub wypadku, marynarz ma prawo do wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy, a armator pokrywa koszty leczenia.

Rozwiązanie

Marynarską umowę o pracę można zakończyć (rozwiązać) w kilku przypadkach:

  • zakończenie okresu umowy – np. po zakończeniu rejsu lub upływie czasu określonego w kontrakcie,
  • porozumienie stron – jeśli marynarz i armator zgodzą się na rozwiązanie umowy,
  • wypowiedzenie – zgodnie z przepisami określonymi w umowie i w ustawie,
  • nagłe przypadki – np. choroba, która uniemożliwia dalszą pracę.

Po zakończeniu umowy armator ma obowiązek zapewnić marynarzowi transport do kraju, a w przypadku braku możliwości powrotu – pokryć koszty jego utrzymania do czasu powrotu.

Podsumowanie

Praca na morzu różni się od pracy na lądzie – marynarze często przebywają daleko od domu, w odizolowanych warunkach, gdzie dostęp do pomocy prawnej czy medycznej jest ograniczony. Dlatego polska ustawa i konwencje międzynarodowe szczegółowo regulują kwestie zatrudnienia, ochrony zdrowia i wynagrodzenia marynarzy. Dzięki temu standardy życia i pracy na statkach są zgodne z międzynarodowymi regulacjami.

Marynarska umowa o pracę to coś więcej niż zwykły kontrakt – to dokument, który chroni prawa pracownika w wyjątkowych warunkach pracy na statku. Polskie przepisy spełniają międzynarodowe standardy, a marynarze mają zagwarantowane bezpieczeństwo, godziwe warunki pracy i odpowiednie wynagrodzenie.

 

Zapraszamy do odwiedzenia strony Marynarz Tax – naszego dedykowanego projektu wspierającego marynarzy w kwestiach podatkowych i formalnych. Niezależnie od miejsca, w którym aktualnie się znajdujesz, pomożemy Ci uporządkować sprawy związane z modelem zatrudnienia, ulgą abolicyjną, rozliczeniem PIT oraz reprezentacją przed urzędem skarbowym. Sprawdź, jak możemy Ci pomóc!

Kopyto jachtu i prawo autorskie – nietypowy duet

Prawo autorskie często jest kojarzone tylko z branżą artystyczną. Na myśl przychodzi nam najpierw autor piosenki, scenariusza, czy twórca książki.

Prawo to ma jednak szerszy, nierzadko pomijany zakres zastosowania. Odgrywa ważną, niekiedy dość problematyczną, rolę również w branży morskiej i przemyśle jachtowym.

Przykładowo – komu przysługują prawa autorskie do kopyta jachtu? Zleceniodawcy projektu, architektowi, czy stoczni, która projekt przekształci w rzeczywisty twór?

Prawo autorskie do kopyta jachtu – komu przysługuje

Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych mówi wprost, że prawo autorskie przysługuje twórcy utworu. Z kolei utwór, to przejaw działalności twórczej, która ma indywidualny charakter, i jest ustalona w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.

W produkcji kopyta jachtu, w którym biorą udział trzy podmioty:

  • zlecający projekt i produkcję kopyta,
  • architekt, który przygotowuje projekt,
  • oraz stocznia, która projekt urzeczywistnia,

to architekt jest uważany za twórcę, w rozumieniu prawa autorskiego. To jemu będzie przysługiwać prawo autorskie majątkowe i prawo autorskie osobiste.

Jeśli architekt (twórca) jest zatrudniony na umowę o pracę, wówczas na mocy ustawy, pracodawca nabędzie od pracownika autorskie prawa majątkowe w granicach, które wynikają z celu umowy o pracę.

Jeśli więc zlecający chce wykorzystać projekt kopyta, nie naruszając przy tym niczyich praw, powinien podpisać umowę, w której architekt przeniesie na niego całość autorskich praw majątkowych.

Postanowienia w umowie

Oznacza to, że w umowie o zaprojektowanie kopyta jachtu należy przede wszystkim zawrzeć postanowienie o przeniesieniu całości autorskich praw majątkowych oraz praw pokrewnych na zlecającego. Bezpiecznym momentem przeniesienia tych praw, będzie moment wydania projektu zlecającemu. Dodatkowo warto uwzględnić zapis o tym, że twórca upoważnia zlecającego do wykonywania jego autorskich praw osobistych, a on sam zobowiązuje się do ich niewykonywania.

Przy tak skonstruowanej umowie, zlecający ograniczy ryzyko konfliktu z twórcą projektu kopyta oraz będzie mógł swobodnie rozporządzać projektem, dzięki któremu przy pomocy stoczni zbuduje kopyto jachtu, a finalnie gotową jednostkę.

e-Doręczenia – nowy obowiązek dla przedsiębiorców

Czym są e-Doręczenia

Od 1 stycznia 2025 r. weszły w życie przepisy regulujące usługi rejestrowanego doręczenia elektronicznego. Jest to nowy system, w którym wszystkie podmioty publiczne i część niepublicznych będą miały obowiązek posiadania adresu do doręczeń elektronicznych (ADE). Na taki adres kierowana będzie korespondencja ze skutkiem równoważnym dla listów poleconych za potwierdzeniem odbioru. Docelowo system ma zastąpić doręczanie pism procesowych przez pocztę i ePUAP.

Kogo dotyczą nowe przepisy

Regulacje dotyczą podmiotów publicznych (m.in. organy administracji rządowej, ZUS, NFZ, a w dalszej kolejności też jednostki samorządu terytorialnego i sądy), a także podmiotów niepublicznych, w tym przedsiębiorców zarejestrowanych w KRS i CEIDG. Każdy podmiot zarejestrowany w tym roku w CEIDG i w KRS będzie miał obowiązek posiadania adresu do e-Doręczeń. Zakładanie takiego adresu lub dodawanie go do bazy adresów elektronicznych (BAE) będzie jednym z kroków rejestrowania działalności.

Podmioty niepubliczne zarejestrowane w CEIDG przed 1.01.2025 r.

Podmioty zarejestrowane w CEIDG przed 1 stycznia 2025 r. mają obowiązek stosować e-Doręczenia od 1 października 2026 r. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy przedsiębiorca po 30 czerwca 2025 r. złoży wniosek o zmianę wpisu. Wtedy będzie już zobowiązany posiadać adres do e-doręczeń.

Podmioty niepubliczne zarejestrowane w KRS przed 1.01.2025 r.

Podmioty zarejestrowane w KRS przed 1 stycznia 2025 r. mają obowiązek stosowania e-Doręczeń od 1 kwietnia 2025 r. Skrzynkę można założyć za pośrednictwem strony www.gov.pl. Taki wymóg dotyczy wszystkich podmiotów wpisanych do KRS, czyli także stowarzyszeń i fundacji. Od chwili założenia adresu do e-Doręczeń, podmioty korzystające z systemu e-Doręczeń będą mogły przesyłać korespondencję w sposób elektroniczny.

Wady i zalety

Nowy system doręczeń elektronicznych ma przynieść ze sobą korzyści, takie jak szybsze doręczanie korespondencji, zwiększone bezpieczeństwo wrażliwych danych, zmniejszenie kosztów i swobodę w nadawaniu i odbieraniu korespondencji o dowolnej porze i z dowolnego miejsca. Z drugiej strony wdrożenie systemu oznacza problemy organizacyjne i prawne, z którymi zmagają się już pierwsi użytkownicy. Należy pamiętać, że organy publiczne, które są zobligowane do tworzenia e-Doręczeń, będą przystępować do nich sukcesywnie w ciągu całego 2025 r. (nie wszystkim uda się to z początkiem roku). Natomiast termin na dostosowanie się do nowych przepisów dla sądów to dopiero 2029 r.

Jaka kara za nieposiadanie ADE

Nowe przepisy obligują podmioty do posiadania adresu do doręczeń elektronicznych od określonej daty, jednak nie przewidziano sankcji za niedopełnienie tego obowiązku. W takim przypadku sądy i urzędy, które będą już dysponowały swoimi adresami, będą musiały doręczać pisma wskazanym osobom hybrydowo (adresat będzie otrzymywał przesyłkę w formacie tradycyjnego listu poleconego).

Kompleksowa ochrona konsumenta przy nabyciu jachtu

Zakup jachtu to poważna inwestycja, która wiąże się z poszczególnymi prawami w przypadku braku zgodności sprzedanego towaru z umową. Dzisiaj przypominamy temat umowy sprzedaży jachtu i wszystkimi, związanymi z tym aspektami w sytuacji, gdy kupującym jest konsument.

Polskie prawo konsumenckie, w szczególności Ustawa o prawach konsumenta, oferuje szeroką ochronę w przypadku, gdy zakupiony jacht jest niezgodny z umową.

Zgodność towaru z umową jako podstawa ochrony

Konsument nabywający jacht ma prawo do towaru zgodnego z umową. Oznacza to, że jacht powinien odpowiadać parametrom ustalonym w ofercie oraz umowie – takim jak opis, jakość, funkcjonalność, kompletność czy trwałość. Ponadto, jacht powinien być przydatny do celów, do których zazwyczaj się go używa, spełniać publiczne zapewnienia sprzedawcy oraz posiadać wszelkie niezbędne akcesoria i instrukcje.

Jeżeli jacht nie spełnia tych wymagań, towar nie jest zgodny z umową, a to stanowi dla konsumenta podstawę do jego roszczeń. Sprzedawca nie może uchylić się od odpowiedzialności, chyba że konsument został wyraźnie poinformowany o odstępstwach i zaakceptował je przed zawarciem umowy.

Okres odpowiedzialności sprzedawcy

Sprzedawca odpowiada za niezgodność jachtu ujawnioną w ciągu dwóch lat od momentu jego dostarczenia. Przy wykazaniu wady, konsument korzysta z dobrodziejstwa domniemania istnienia wady w chwili dostarczenia jachtu. Mówiąc prościej, to sprzedawca musi udowodnić, że było inaczej – czyli, że wada powstała później. Służy to silnej ochronie konsumenta – sprzedawca nie uniknie odpowiedzialności przez zwlekanie z reklamacją.

Uprawnienia konsumenta – naprawa, wymiana, obniżenie ceny, odstąpienie od umowy

W przypadku stwierdzenia niezgodności z umową konsument ma prawo żądać naprawy, a nawet wymiany jachtu na wolny od wad. Sprzedawca zobowiązany jest naprawić lub wymienić jacht w rozsądnym terminie i bez nadmiernych niedogodności. Jeśli naprawa lub wymiana są niemożliwe lub pociągają nadmierne koszty, konsument może domagać się obniżenia ceny lub odstąpienia od umowy.

W praktyce oznacza to, że konsument nie musi akceptować wadliwego jachtu ani ponosić dodatkowych kosztów związanych z jego niezgodnością. Może on też powstrzymać się od zapłaty ceny do czasu usunięcia wady.

Gwarancja – dodatkowe wsparcie i ochrona

Oprócz tego konsument może skorzystać z gwarancji udzielonej przez sprzedawcę lub producenta. Gwarancja nie może zawierać postanowień niekorzystnych dla konsumenta. Jej warunki nie mogą ograniczać praw konsumenta wynikających z ustawy, a same postanowienia gwarancyjne – dotyczące naprawy, wymiany czy zwrotu kosztów – mogą być bardziej korzystne niż minimalne standardy ustawowe.

Podsumowanie

Przepisy ustawy o prawach konsumenta zapewniają solidną ochronę nabywcom jachtów poprzez mechanizmy rękojmi i gwarancji. Konsument, który odkryje wadę w swoim jachcie, ma prawo żądać naprawy, wymiany lub innego rozwiązania, które przywróci zgodność z umową. Prawo to działa niezależnie od tego, czy konsument korzysta z gwarancji – obie formy ochrony komplementarnie zabezpieczają interesy konsumenta.

Jak Polska stawia na morskie farmy wiatrowe

Polska transformacja energetyczna nabiera wiatru w żagle. Morskie farmy wiatrowe na Bałtyku przechodzą z fazy wyczekiwanych zmian do bycia istotnym filarem zielonej energii w kraju. Potencjał drzemiący w konstrukcji wiatraków na Morzu Bałtyckim nabiera realnych kształtów, dając pozytywną perspektywę na nadchodzące lata.

Polskie farmy na horyzoncie

Realizacja projektów takich jak Bałtyk II i III, rozwijanych przez Equinor i Polenergię, to kroki milowe na drodze do osiągnięcia 6 GW mocy zainstalowanej do końca 2025 roku. Zakłada się, że pierwsze farmy zostaną podłączone do sieci już za dwa lata, dostarczając stabilną i odnawialną energię do polskich gospodarstw domowych oraz przemysłu.

Równolegle, trwają prace przy kolejnych lokalizacjach na Bałtyku. O 11 nowych obszarów ubiega się ponad 130 inwestorów z Polski i zagranicy. W tym kontekście Bałtyk staje się centrum międzynarodowego zainteresowania, a współpraca między lokalnymi firmami i globalnymi liderami technologii energetycznych jest jednym z fundamentów sukcesu.

Infrastruktura i wyzwania prawne

Dynamiczny rozwój morskich farm wymaga także inwestycji w infrastrukturę. Port w Ustce już teraz przygotowuje się do obsługi i serwisowania farm wiatrowych. Wypatrujemy w tym zakresie nowych miejsc pracy i silnego zastrzyku dla rozwoju lokalnej gospodarki.

Jednak realizacja tak złożonych projektów wiąże się z licznymi wyzwaniami – od uzyskania pozwoleń, przez negocjacje międzynarodowych umów, po zgodność z regulacjami dotyczącymi wyłącznej strefy ekonomicznej.

Wiatr zmian już wieje

Bałtyk to nie tylko wiatr i fale – to także miejsce, gdzie przyszłość energetyczna Polski spotyka się z technologią i innowacją. Wyzwania są znaczące, ale potencjał jeszcze większy. Coraz więcej istotnych graczy zarówno z rynku lokalnego, jak i z zagranicy bacznie przygląda się działaniom inwestorów, szukając dla siebie miejsca nie tylko dla potencjalnych zysków, ale i stania się częścią historycznego przedsięwzięcia. Morskie farmy wiatrowe przyczynią się przecież nie tylko do redukcji emisji CO2, ale też do wzrostu gospodarczego i rozwoju lokalnych społeczności.

Uczestnicząc w ważnych dla sektora wydarzeniach i wspierając podmioty już mierzące się z jego wyzwaniami, jesteśmy świadomi potężnej roli współpracy gospodarczej. Wspólnie z partnerami pracujemy nad tym, by wiatr zmian przyniósł korzyści wszystkim zaangażowanym stronom – od inwestorów po lokalne społeczności.

BOOT Düsseldorf 2025 – trendy, wyzwania i aspekty prawne dla branży jachtowej

Targi BOOT Düsseldorf 2025 były wyjątkową okazją do sprawdzenia, w jakim miejscu znajduje się europejski rynek jachtowy w obliczu aktualnych wyzwań gospodarczych i geopolitycznych. Mimo ograniczeń w łańcuchach dostaw, sankcji oraz zmieniającej się sytuacji ekonomicznej na świecie, branża jachtowa nadal pozostaje bardzo aktywna. A mimo utrzymującego się kryzysu -liczba premier oraz zainteresowanie różnymi kategoriami jednostek budzi optymizm co do dalszego rozwoju rynku.
Targi zgromadziły tradycyjnie ogromną ilość 1 500 wystawców z 67 krajów, którzy zaprezentowali ponad 1 000 jednostek pływających w 16 halach wystawienniczych.

Przy czym, to była  nie tylko przestrzeń dla prezentacji najnowszych rozwiązań technologicznych, ale również miejsce intensywnych spotkań biznesowych, rozmów o wyzwaniach rynkowych oraz negocjacji nowych kontraktów.

Nowości i trendy w segmencie jachtów

Jednym z głównych trendów, który zdominował tegoroczną edycję targów, jest rosnąca rola zrównoważonych technologii w produkcji jachtów. Producenci coraz chętniej inwestują w ekologiczne systemy napędowe – od hybryd po w pełni elektryczne silniki.

Coraz większą popularnością cieszą się również rozwiązania z zakresu automatyzacji i sztucznej inteligencji w systemach nawigacyjnych oraz zarządzania jednostką.

A rosnące wymagania klientów dotyczące personalizacji skłaniają stocznie do oferowania coraz bardziej elastycznych rozwiązań – od unikalnych układów wnętrz i wykończenia po indywidualnie konfigurowane systemy zarządzania energią i napędem.

Prawne wyzwania branży jachtowej

Targi były także okazją do omówienia istotnych kwestii prawnych, które w ostatnich latach zyskały na znaczeniu dla producentów, dealerów oraz nabywców jachtów klasy premium.

Naszą kancelarię reprezentowali:

  • Maciej Janicki (podatki jachtowe i międzynarodowe transakcje),
  • Małgorzata Wojtysiak (umowy sprzedaży, zakupu, remonty jachtu, spory w sprawach jachtowych),
  • Jakub Rodziewicz (rejestracje jachtów, eksploatacja i sprawy administracyjne),
  • Patryk Zbroja.

Kilka ciekawszych zagadnień poniżej:

  1. Miejsce dostawy i VAT w transakcjach międzynarodowych

Jednym z najczęściej poruszanych tematów była niejednoznaczność w zakresie określenia miejsca dostawy jachtu i jej konsekwencji podatkowych.

Różnice w opodatkowaniu VAT w poszczególnych krajach, a także możliwość zastosowania procedury Temporary Admission (TA) dla jednostek spoza UE, sprawiają, że transakcje wymagają szczegółowej analizy prawnej. Zarządzanie ryzykiem podatkowym różni się w zależności od tego, czy rozmowa dotyczy stoczni, dealera, brokera czy finalnego nabywcy.

   2. Certyfikacja i zgodność z normami

Dynamiczny rozwój technologii napędowych wymusza coraz większą precyzję w zakresie certyfikacji jachtów.

Normy bezpieczeństwa oraz standardy środowiskowe stają się bardziej rygorystyczne, a jednostki muszą spełniać nowe wymagania regulacyjne, zwłaszcza jeśli mają być dopuszczone do eksploatacji w różnych jurysdykcjach.

  3. Ochrona własności intelektualnej

Dla stoczni i producentów kluczowe jest zabezpieczenie ich innowacyjnych rozwiązań poprzez patenty i ochronę wzorów przemysłowych.

W obliczu dynamicznego rozwoju technologii i rosnącej konkurencji ryzyko naruszeń własności intelektualnej jest coraz większe.

  4. Umowy dystrybucyjne i partnerskie

Obserwujemy rosnące zainteresowanie rynkiem polskim, co wynika z dostępu do rynku wspólnotowego oraz rosnącej pozycji gospodarczej kraju. Polska staje się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem nie tylko dla rejestracji jachtów, ale przede wszystkim dla firm zajmujących się jachtową produkcją, dystrybucją i serwisem.

Coraz więcej polskich stoczni jachtowych oraz producentów osprzętu jest zainteresowanych eksportem, zwłaszcza na rynek amerykański. A to rodzi wyzwania związane z umowami dystrybucyjnymi i dealerskimi, które muszą uwzględniać specyfikę zagranicznych rynków.

  5. Zarządzanie ryzykiem operacyjnym i finansowym

Jednym z głównych tematów rozmów była kwestia zarządzania ryzykiem operacyjnym, które – w dynamicznie zmieniającym się środowisku – wymaga elastyczności i precyzji.

Transakcje w branży jachtowej często obejmują wysokie wartości. A to sprawa, że potrzebne jest dobre zabezpieczenie interesów stron, również poprzez odpowiednie klauzule w umowach.

Podczas targów odbyło się wiele rozmów zarówno z przedstawicielami stoczni i dealerów, jak i z naszymi partnerami, w tym Pantaenius Poland oraz European Yachting Lawyers.

Makroekonomiczne wyzwania dla branży jachtowej

Ciekawym tematem rozmów na targach było zaprzysiężenie prezydenta Donalda Trumpa. Początkowo dominował optymizm, że nowa administracja nie zdecyduje się na podwyższenie podatków amerykańskich klientów, co mogłoby utrzymać, czy wręcz rozwinąć szeroką sprzedaż europejskich konstrukcji w USA.

Jednak niemal natychmiast pojawiły się obawy związane z potencjalnym nałożeniem dodatkowych ceł na towary z UE, co wprowadziło niepewność co do przyszłości transatlantyckiego handlu jachtowego.

Zmiany w skali targów

Zauważalnym zjawiskiem na tegorocznej edycji był mniejszy rozmiar targów (rok do roku). Brakowało niektórych kluczowych producentów, takich jak: Bavaria, Hanse czy Windy. W niektórych hal zauważalne były wolne przestrzenie po nieobecnych wystawcach.

Część firm wykorzystała nieobecność konkurencji do rozbudowy swoich stoisk. Widać było polskie marki, takich jak Galeon (znakomity ruch i nowy stand), Northman (dwa stanowiska), Parker Poland, Cobra, Dracan, VTS, NFun czy Virtue.

Inni natomiast wykorzystali okazję, by pojawić się na targach po raz pierwszy (AirMech).

Nie zawiódł oczywiście POLBOAT na czele z Prezesem Michałem Bąkiem z polskim stanowiskiem w Hali nr 1 (przy udziale mocnej ekipy z PAIH).

BOOT Düsseldorf 2025 – podsumowanie

Rynek jachtowy, zwłaszcza w segmencie jachtów do 12 metrów nie wygląda w tej chwili idealnie, a kryzys jest odczuwalny. Jednak patrząc na długoterminowy rozwój branży, pytanie nie brzmi „czy”, ale „kiedy” nastąpi odbicie i dalszy wzrost.

BOOT Düsseldorf 2025 ponownie pokazał, że to miejsce, gdzie rodzą się kluczowe trendy i decyzje, które kształtują przyszłość branży.

Dobrze było znów wziąć w tym udział.

Wybrane zmiany w podatkach w 2025 r.

Początek nowego roku właściwie zawsze wiąże się ze zmianami w prawie. Ostatnio pisaliśmy dość szczegółowo o nowelizacji w przepisach o podatku od nieruchomości (przeczytaj tutaj), dziś w pigułce przedstawiamy inne zmiany w podatkach, które czekają przedsiębiorców.

JPK_CIT

Firmy mogą spodziewać się nowego obowiązku prowadzenia ksiąg rachunkowych w systemie komputerowym i zdawania z nich informacji. Z początku obejmie on spółki zarabiające ponad 50 mln EUR rocznie i spółki kapitałowe, ale od 2026 r. grono ma się rozszerzyć, by docelowo w 2027 r. objąć wszystkich podatników CIT. Ma to zwiększyć efektywność systemu podatkowego. Zmiany wymuszają jednak konieczność dostosowania systemów informatycznych tak, aby możliwe było przekazanie pliku organom podatkowym.

Ustawa o rachunkowości

Od 2025 roku w ustawie o rachunkowości wzrośnie limit przychodów, od którego na przedsiębiorcy będzie ciążył obowiązek prowadzenia pełnych ksiąg rachunkowych. Podobnie wzrosną progi, po których przekroczeniu powstanie obowiązek badania sprawozdań finansowych przez biegłego rewidenta. Odpowiednio zmienią się też definicje mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Wskazane w ustawie kwoty zwiększą się o 25% i będą uwzględniać stan rozliczeń za rok 2024. W związku z tym warto przejrzeć dochody swojego biznesu i upewnić się, czy zmiana w ustawie nie spowoduje nowych obowiązków.

Podatek od nieruchomości

Zmianie od 1 stycznia 2025 r. ulegają niektóre definicje związane z podatkiem od nieruchomości, co spowoduje m.in. większe obciążenie przedsiębiorców i większe wpływy do budżetów lokalnych. Zmiany w tym podatku zostały już bardziej szczegółowo opisane w odrębnym artykule (przeczytaj tutaj).

Zmiany w składce zdrowotnej

Od 2025 r. dla firm z najniższym dochodem składka zdrowotna będzie wyliczana w postaci 9% z 75% minimalnego wynagrodzenia. Składka będzie się różnić w zależności od metody opodatkowania, jednak w większości będą to mniejsze kwoty niż dotychczas. Większą stawkę zapłacą m.in. ryczałtowcy z wyższymi przychodami. Ministerstwo Finansów szacuje, że na takich zmianach skorzystać ma znaczna większość przedsiębiorców.

Zwolnienie z VAT dla małych przedsiębiorców

Przedsiębiorcy, których sprzedaż nie przekracza 200.000 zł rocznie mogą korzystać ze zwolnienia z podatku VAT. Nowe przepisy mają sprawić, że możliwość skorzystania z takiego zwolnienia obejmie więcej podmiotów, bo już nie tylko polskie, a wszystkie spółki z siedzibą w państwie członkowskim UE. Dlatego od 2025 r. mniejsze spółki zagraniczne, zarejestrowane jako podatnicy VAT w Polsce, będą mogły skorzystać z podmiotowego zwolnienia na takich samych zasadach jak spółki polskie. To samo dotyczy polskich spółek w innych państwach UE. Jest to implementacja kolejnej dyrektywy unijnej mającej eliminować różnice między podatnikami z siedzibą w Unii Europejskiej.

PIT kasowy dla przedsiębiorców jednoosobowych

Przedsiębiorcy jednoosobowi, których dochód nie przekracza 250.000 EUR będą mogli od 2025 r. korzystać z kasowego rozliczenia PIT. Ta forma polega na rozliczeniu podatku PIT przez przedsiębiorców używających kasy fiskalnej. Zamiast prowadzić szczegółową ewidencję księgową przedsiębiorca może przyjąć, że jego przychody są równe sumie kwot zarejestrowanych na kasie fiskalnej. Przedsiębiorcy chętni do skorzystania z tej metody mogą zgłosić odpowiednie wnioski do 20 lutego.

Globalny podatek wyrównawczy

Podatek ma być implementacją dyrektywy unijnej “Pillar 2”. Globalne korporacje z dochodem przekraczającym 750 mln EUR będą od tej pory płacić wyrównawczy podatek dochodowy, jeśli stawka opodatkowania w danym państwie będzie dla nich niższa niż 15%. Obowiązek będzie dotyczył zarówno spółek dominujących grup kapitałowych, jak i spółek zależnych. Szacuje się, że nowe przepisy obejmą ponad 7 tys. podmiotów.

Wzrost akcyzy

Od roku 2025 ponownie wzrosną stawki akcyzy. Największy wzrost stawki ma dotknąć płyny do papierosów elektronicznych. Ma to wygenerować wpływy do budżetu Państwa, a także zniechęcić społeczeństwo do sięgania po używki.

Podsumowanie

Rok 2025 przyniesie zmiany w podatkach, znaczące szczególnie dla przedsiębiorców. Z jednej strony mają one zwiększyć efektywność systemu podatkowego, wdrożyć nowe dyrektywy unijne i wesprzeć mniejszych przedsiębiorców, a z drugiej dla wielu z nich spowodują większe obciążenia. Żeby uniknąć konsekwencji, warto śledzić zmiany i pozostawać w kontakcie z prawnikiem lub doradcą podatkowym.

MYBA MOA – niezbędnik brokera w transakcjach jachtowych

MYBA MOA (Memorandum of Agreement) to umowa, która jest jednym z najważniejszych narzędzi w branży jachtowej. Dzięki swojej uniwersalności i przejrzystym klauzulom, jest standardem w transakcjach związanych z kupnem i sprzedażą luksusowych jachtów.

Jednak, jeśli jesteś brokerem musisz wiedzieć, co zrobić, żeby skutecznie korzystać z tej umowy i kiedy lepiej sięgnąć po rozwiązania szyte na miarę.

Dlaczego warto skorzystać z MYBA MOA

MYBA MOA to standardowa umowa opracowana przez Mediterranean Yacht Brokers Association. Umożliwia przeprowadzenie transakcji w sposób bezpieczny, przejrzysty i zgodny z międzynarodowymi standardami. Jej kluczowe zalety to:

  • standaryzacja, która ułatwia pracę brokerom i zrozumienie umowy przez klientów,
  • szczegółowe klauzule dotyczące inspekcji, prób morskich, depozytu i dostawy jachtu,
  • procedura KYC, która zwiększa transparentność i bezpieczeństwo transakcji.

Najważniejsze klauzule w MYBA MOA

  1. Inspekcja techniczna i próba morska

To jedna z najważniejszych części MYBA MOA. Określa prawa kupującego do sprawdzenia stanu technicznego jachtu oraz przeprowadzenia próby morskiej. Jako broker powinieneś zwrócić uwagę na:

  • zakres inspekcji: czy obejmuje tylko wizualną ocenę, czy również testy techniczne i inspekcję podwodną,
  • terminy: klauzula wyznacza datę, do której inspekcja musi zostać zakończona; dopilnowanie terminów jest kluczowe dla uniknięcia sporu,
  • opcje kupującego: jeśli inspekcja wykaże problemy, kupujący może żądać napraw, obniżki ceny lub odstąpić od umowy. Twoim zadaniem jest upewnienie się, że obie strony rozumieją te możliwości.

Inspekcja techniczna i próba morska są zwykle jednymi z najistotniejszych elementów zakupu jachtu – tak używanego, jak i nowego. Dlatego właśnie konieczne jest ustalenie ich zakresu, odpowiedzialności stron i możliwości działania w razie znalezienia problemu.

  1. Depozyt i jego zabezpieczenie

MYBA MOA wprowadza zasadę, że depozyt (zwykle 10% ceny zakupu) jest przechowywany przez powiernika (Stakeholder). To chroni interesy obu stron:

  • sprzedającego: gwarantuje w pewnym sensie, poważne zamiary kupującego.
  • kupującego: daje pewność zwrotu środków w przypadku rozwiązania umowy zgodnie z jej warunkami.

Brokerzy często pełnią rolę powierników, co wymaga od nich profesjonalizmu i znajomości przepisów dotyczących przechowywania środków klientów.

Warto jednak zwrócić uwagę, że konieczne może być sprawdzenie pochodzenia i przeznaczenia środków. Jest to tym istotniejsze, że poszczególne kraje mają różne zasady ochrony przed naruszaniem sankcji międzynarodowych, szczególnie związanych z rosyjską agresją na Ukrainę.

  1. Gwarancje sprzedającego

Sprzedający zobowiązuje się, że jacht jest wolny od obciążeń, długów czy zastawów. Jako broker powinieneś jednak upewnić się, że sprzedający dostarczy wymagane dokumenty potwierdzające własność i brak obciążeń, takie jak certyfikaty rejestracyjne czy potwierdzenie VAT. Ważne też, aby klauzula ta była jasno wyjaśniona kupującemu, co pozwoli uniknąć nieporozumień.

  1. KYC – procedury „Poznaj swojego klienta”

W najnowszej wersji MYBA MOA wprowadzono obowiązek przeprowadzenia procedur KYC. W praktyce oznacza to, że:

  • strony muszą dostarczyć dokumenty potwierdzające tożsamość, status prawny jachtu oraz zgodność z przepisami podatkowymi,
  • broker często koordynuje zbieranie dokumentów i współpracuje z powiernikiem w celu ich weryfikacji.

Proces KYC z pewnością zwiększa przejrzystość i ogranicza ryzyko związane z praniem pieniędzy oraz innymi nadużyciami.

Kiedy MYBA MOA nie wystarcza

Choć MYBA MOA to narzędzie niezwykle użyteczne, są sytuacje, w których warto sięgnąć po umowę dostosowaną do potrzeb konkretnej transakcji. Przykłady takich sytuacji to:

  • transakcje o dużej wartości – przy jachtach za dziesiątki milionów euro standardowe klauzule mogą nie wystarczyć. Indywidualna umowa pozwala doprecyzować kluczowe kwestie, takie jak odpowiedzialność za ukryte wady czy warunki płatności.
  • złożoność prawna, gdy transakcja obejmuje strony z różnych krajów, z różnymi regulacjami podatkowymi i rejestracyjnymi, lepiej przygotować umowę od podstaw.
  • specyficzne wymagania, jeśli jacht wymaga szczegółowych testów technicznych, a dostawa wiąże się z dodatkowymi obowiązkami, standardowa MYBA MOA może być niewystarczająca.

Jak optymalizować procesy z MYBA MOA

  1. Personalizacja klauzul

Dostosuj MYBA MOA do potrzeb transakcji i uwzględnij:

  • specyficzne wymagania podatkowe i rejestracyjne,
  • dodatkowe zabezpieczenia dla kupującego lub sprzedającego,
  • klauzule dotyczące dostawy, które precyzują koszty i ryzyko.
  1. Tworzenie procedur krok po kroku

Opracuj checklisty dla klientów, obejmujące:

  • dokumentację wymaganą na każdym etapie,
  • terminy inspekcji i prób morskich,
  • finalizację płatności i przekazanie dokumentów.
  1. Zarządzanie oczekiwaniami klientów

Utrzymuj stały kontakt z klientami i informuj ich o postępach. Wyjaśniaj procesy i potencjalne ryzyka, takie jak możliwe opóźnienia w dostawie dokumentów.

Podsumowanie

MYBA MOA to solidne narzędzie, które wspiera brokerów w transakcjach jachtowych. Aby jednak w pełni wykorzystać jej potencjał, konieczna jest znajomość najistotniejszych klauzul, przejrzystość komunikacji z klientami i dbałość o detale. W niektórych jednak przypadkach – szczególnie przy bardziej złożonych transakcjach – warto rozważyć umowę „szytą na miarę”, dostosowaną do indywidualnych potrzeb.

Rewolucyjne zmiany w podatku od nieruchomości

Początek 2025 roku to rewolucja w podatku od nieruchomości. Zmiany do ustawy, które weszły w życie 1 stycznia są między innymi efektem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 lipca 2023 r. (SK 14/21), w którym Trybunał uznał, że dotychczasowe regulacje definiujące pojęcie „budowli” były niejasne, a przez to niezgodne z Konstytucją. Nowelizacja ustawy miała na celu wyjaśnienie wątpliwości, ale wraz z nią pojawiają się nowe.

Co się zmienia

Przede wszystkim zmieniła się definicja budowli. Jest ona precyzyjniej określona, a do katalogu budowli trafiły m.in. elektrownie, urządzenia budowlane i techniczne, fundamenty pod maszyny oraz mosty i tunele. To oznacza, że więcej obiektów podlega teraz podatkowi od nieruchomości, co z kolei przekłada się na wyższe wpływy do budżetów gmin. Z drugiej strony, z pewnością powoduje większe obciążenia przedsiębiorców.

Zmieniła się także definicja budynku, a wraz z tą zmianą pojawiły się wątpliwości np. co do opodatkowania magazynów.

Co z branżą morską

Zmiany dotyczą również przedsiębiorców z branży morskiej, tak jak wszystkich podmiotów, które płacą podatek od nieruchomości. W nowych przepisach doprecyzowano, że budowle infrastruktury portowej są zwolnione z podatku, jeśli znajdują się w portach morskich oraz przystaniach morskich i na zajętych przez nie gruntach. To niekoniecznie dobra informacja dla portów i przystani śródlądowych, które na podstawie przepisów przed zmianą doczekały się już korzystnych orzeczeń.

Kontrowersje wokół nowych przepisów

Ustawa w uchwalonej treści budzi zastrzeżenia. Definicje „urządzenia budowlanego”, czy „wolnostojącej, trwale związanej z gruntem instalacji przemysłowej” z pewnością dostarczą wielu zmartwień podmiotom gospodarczym, a sądom administracyjnym pracy. Mimo zapewnień rządu o woli zachowania status quo, ustawa w takim kształcie spowoduje zmiany w opodatkowaniu i prawdopodobnie zwiększy obciążenie podmiotów gospodarczych.

Pod presją czasu

Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do chaosu w naszym ustawodawstwie. Niestety to samo spotkało nas tym razem. Rząd zabrał się za nowelizację z wyprzedzeniem, ale proces trwał tak długo, że zmiany udało się domknąć dopiero w listopadzie, aby zdążyć na 1 stycznia 2025 r. Niestety, przy okazji nie wprowadzono zmian postulowanych przez wiele środowisk w ramach konsultacji społecznych. Za to zdecydowano się na fakultatywne wydłużenie terminu złożenia deklaracji podatkowej według nowych zasad do 31 marca 2025 r.

Podsumowanie

Nowelizacja ustawy o podatkach i opłatach lokalnych to duże wyzwanie zarówno dla organów podatkowych, jak i dla podatników. Choć celem zmian jest uporządkowanie przepisów, sposób ich wprowadzania budzi wiele wątpliwości. Wydłużenie terminu na złożenie deklaracji do końca marca 2025 r. oznacza jedynie, że przedsiębiorcy mają nieco więcej czasu na przejrzenie swojego majątku i ustalenie, co i w jakiej wysokości podlega opodatkowaniu. I powinni przygotować się na zmiany w wysokości swoich obciążeń podatkowych.