Kolejne opóźnienie…
Mamy już koniec maja, a projektu ustawy wiatrakowej jak nie było, tak nie ma.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada, że gotowy projekt przedstawi na przełomie czerwca i lipca. Przepisy miałyby wejść w życie na przełomie 2024 i 2025 r.
Trudno powiedzieć, czy tak się stanie…
Niemniej wiemy już o projekcie coraz więcej.
Ustawa ma być szeroka
Z Oceny Skutków Regulacji dotyczącej ustawy wynika, że jej zakres ma być bardzo szeroki. Oprócz liberalizacji przepisów o stawianiu wiatraków, ustawa będzie regulować również inne rodzaje OZE, w tym biogaz, hydroelektrownie czy zmiany zasada wydawania uprawnień dla instalatorów OZE.
Najważniejszą zmianą jest (wspomnianą przez nas tutaj) ustanowienie 500 m odległości stawiania wiatraków.
Resort zwraca uwagę, że jeśli chodzi o negatywne oddziaływanie wiatraków, to analizy wykazały, że zachowując dystans 500 m hałas nie powinien przekroczyć 45 dB. Przy takiej odległości nie będą również odczuwalne wibracje.
Ustawa ma też wprowadzić możliwość korzystania przy inwestycjach w wiatraki ze „Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego”. Ma to być szczególna forma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, o którą wystąpi inwestor, zobowiązując się do realizacji inwestycji uzupełniającej. Inicjatywa w tej sprawie będzie należała do inwestora, a decyzja do samorządu.
W tym momencie, pozostaje nam tylko czekać na projekt ustawy. Miejmy nadzieję, że teraz już będzie “z górki” i ujrzymy go niebawem.
My dalej, bacznie obserwujemy postępy, a Wy wyczekujcie kolejnych informacji 😀
Opracował:
Michał Wieczorek
Aplikant adwokacki w Szczecińskiej Izbie Adwokackiej. Miłośnik prawa cywilnego i handlowego, na których skupia swoje specjalizacje zawodowe. Zajmuje się obsługą przedsiębiorców z branży gospodarki morskiej i przemysłu jachtowego. Wspomaga też klientów indywidulanych w dochodzeniu roszczeń z kredytów frankowych