W świecie jachtów każdy klient ma swoje marzenia i wymagania. Dlatego producenci i sprzedawcy stają często przed trudnym wyborem: czy lepiej mieć takie same warunki dla wszystkich swoich klientów czy jednak z każdym klientem osobno, od podstaw, tworzyć nową umowę?
Czym właściwie jest umowa
Umowa to formalne porozumienie dwóch lub więcej stron, które określa prawa i obowiązki każdej z nich w ramach transakcji lub relacji biznesowej. W branży jachtowej umowa może dotyczyć zakupu lub sprzedaży jachtu, umowy czarterowej, umowy serwisowej czy też umowy najmu.
Umowa jest podstawą do działania stron i zapewnia bezpieczeństwo prawne. Jest też zobowiązaniem, które reguluje szereg kwestii, takich jak cena, warunki płatności, terminy, gwarancje, odpowiedzialność za ewentualne szkody, prawo własności i wiele innych aspektów.
Umowę można zawrzeć na kilka sposobów. Np. kupując 10 metrów liny i 5 śrubek, wystarczy po prostu wejść do sklepu i zapłacić. Jednak w transakcjach jachtowych kluczowe będzie podpisanie umowy.
Czym jest gotowa umowa
Wyobraź sobie, że masz sklep z gotowymi jachtami na półkach. To jak wybieranie gotowej sukienki z wystawy – szybko i prosto. Tak samo jest z gotowymi umowami. Wybierasz produkt i oszczędzasz czas, który możesz poświęcić na sprawy biznesowe.
Właśnie taką gotową umową są ogólne warunki umów (OWU). To taki swoisty wzornik, standardowy zestaw reguł, który leży na półce i czeka, aż przyjdzie klient. Jeśli przedsiębiorca korzysta z OWU, wystarczy, że klient w formularzu wybierze np. kupowany albo czarterowany jacht, a właściwe zasady od razu zaczną być stosowane z chwilą podpisania formularza zamówienia. I ten formularz stanie się naszą jedyną zmienną częścią umowy.
OWU mogą obejmować różne kwestie, takie jak prawa i obowiązki stron, warunki płatności, gwarancje, odpowiedzialność za szkody, procedury reklamacji i wiele innych. Mają na celu, przede wszystkim, zwiększenie jasności i przejrzystości umowy oraz ochronę interesów obu stron.
Ale też – i to warte podkreślenia – znaczne skrócenie formalności.
Bo jeśli przedsiębiorca stosuje OWU to reguły umowy, które z nich wynikają będą znane z góry i zazwyczaj niezmienne. Wystarczy wówczas, że klient się z nimi zapozna, zaakceptuje je i zobowiąże do stosowania.
Ale uwaga! Gotowe umowy mogą nie spełniać wszystkich marzeń klienta. To jak kupowanie butów, które są trochę za duże albo za małe. Nie każdemu one pasują, prawda? To samo dotyczy gotowych umów – mogą nie pasować do wszystkich klientów i ich potrzeb.
Umowa na miarę
Teraz pomyśl o tym, że masz swoją pracownię krawiecką, gdzie szyjesz sukienki na miarę. W końcu każda klientka jest inna, każdej też podoba się inny wzór. Tworząc umowę od podstaw, możesz dopasować ją do konkretnej transakcji. To znaczy, że klient dostaje coś, co jest dokładnie takie, jak sobie wymarzył. Super, prawda?
Tak, ale to nie takie proste. Dopasowanie umowy do klienta może być czasochłonne i kosztowne. Klient może zmieniać zdanie albo mieć nowe pomysły. To jakbyś szył sukienkę według pierwotnych ustaleń, a potem nagle dowiedział się, że musisz zmienić kolor czy fason. Stresująco, prawda?
Jak zdecydować, co jest najlepsze
Nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Każda opcja ma swoje plusy i minusy. Ważne jest, żebyś również Ty odpowiedział sobie na pytanie czego, jako przedsiębiorca, potrzebujesz.
Oba podejścia, tj. korzystanie z OWU i tworzenie umów na miarę, w branży jachtowej mają swoje zalety i ograniczenia, a wybór między nimi zależy od indywidualnych preferencji oraz charakteru danego biznesu.
Ogólne warunki umów są standardowymi postanowieniami, które stosuje firma lub organizacja. Jako swoisty szablon mogą być nieznacznie dostosowywane do konkretnych potrzeb transakcji, jednak w głównej j mierze pozostają niezmienne. Na pewno ich główną zaletą jest spójność i jednolitość, co ułatwia zarządzanie i minimalizuje ryzyko pomyłek.
Z drugiej strony, umowy na miarę tworzone indywidualnie dla każdej transakcji, uwzględniają specyficzne potrzeby i preferencje stron. Pozwalają na większą elastyczność i dokładne dostosowanie zapisów do konkretnych okoliczności, co może być szczególnie istotne w przypadku bardziej skomplikowanych transakcji jachtowych.
A może jedno i drugie
Warto jednak zauważyć, że często nie ma konieczności wyboru między OWU, a umową na miarę. Wiele transakcji może korzystać zarówno z ogólnych warunków umów, jak i zawierać dodatkowe, spersonalizowane klauzule dostosowane do konkretnych potrzeb i warunków transakcji. Kombinacja obu rozwiązań może pozwolić na wykorzystanie korzyści z obu z nich. Zapewnić spójność i jednolitość, z jednej strony oraz elastyczność i realizację indywidualnych potrzeb, z drugiej.
W świecie jachtów, wybór między gotową umową (prêt-à-porter) a dopasowaną (haute couture)zawsze będzie zależał od konkretnej sytuacji, potrzeb klienta, ale i celów przedsiębiorcy.
Ważne jednak jest, aby cały czas pamiętać, że to marzenia klienta płyną na horyzoncie!
Małgorzata Wojtysiak
Od początku swojej drogi zawodowej związana z prawem międzynarodowym, aktualnie w aspekcie jachtingu i prawa stoczni. Absolwentka studiów licencjackich z filologii norweskiej. Po godzinach jako żeglarka regatowa, wciąż blisko wody. Pasjonatka triathlonu i grafiki, chętnie spacerująca ze swoim rudym psem.