Przemysł jachtowy w Polsce przeszedł przez 2021 r. w bardzo dobrej kondycji, a perspektywa jego rozwoju wygląda nieźle. Prognozy są optymistyczne.

Rosnący marine industry

Rynek rozwija się tak, że większość stoczni produkcyjnych terminy wydania nowych jednostek planuje przynajmniej z kilkunastomiesięcznym, a czasem nawet 2-letnim zapasem.

I choć ceny jachtów (również używanych) sporo wzrosły (nawet 20-30 % w stosunku do poziomu sprzed okresu pandemii), to zdecydowanie łatwiej kupić jednostkę w dobrym stanie z drugiej ręki, niż nową ze stoczni.

Wydaje się, że sezon 2022 będzie podobny do dwóch lat wcześniejszych.

W tych okolicznościach największym wyzwaniem dla firm z sektora marine industry pozostanie dobre zarządzanie procesami wewnętrznymi (produkcyjnymi lub remontowymi), rosnącymi kosztami bieżącej działalności, HRem (truizmem jest przypomnienie, że pozyskanie i utrzymanie pracowników, szczególnie dobrych pracowników, łatwe nie jest), a także nieustanne „gaszenie pożarów” związane z łańcuchem dostaw (podstawowym problem pozostanie nadal dostawa jednostek napędowych i jachtowych układów elektronicznych).

Z drugiej strony popularność sportów wodnych w okresie pandemii będzie na stabilnym, wysokim poziomie.

A to będzie miało na pewno duży wpływ na dalszy rozwój branży.

 

Rejestracja pod polską banderą

Ogólnie, w tych okolicznościach, nie powinien zatem dziwić wzrost jachtów w rozwijających się polskich marinach, czego efektem jest również rosnąca liczba rejestrowanych jachtów pod polską banderą, która stała się atrakcyjna również dla prywatnych armatorów z Europy Zachodniej.

Przykładowo w Szczecinie (niezależnie od koloru bandery) już teraz trudno o całosezonową umowę postoju dla tzw. rezydentów.

Przystanie jachtowe po prostu pękają w szwach, a i ruch wodny jest coraz większy.

Jachting dla wielu Polaków stał się w początkowym okresie pandemii narzędziem skutecznej izolacji i bezpiecznego spędzania nie tylko wolnego czasu (dawał również możliwości pływającego home office), ale dla wielu osób stał się po prostu sposobem na życie.

Tym bardziej, że – aby korzystać z jachtingu – nie trzeba być przecież właścicielem swojego jachtu, lecz możesz z powodzeniem go wynająć (wyczarterować) w różnych częściach Polski, Europy i Świata.

 

Charter management

Obserwuję również dużą popularność, chociaż z uwagi na dłuższy sezon głównie na Morzu Śródziemnym, tzw. charter managementu.

Jeżeli już jednak ktoś ma ochotę na zakup sprzętu, może to potraktować inwestycyjnie (co ma sens głównie przy jachtach klasy premium) lub właścicielsko. W tym ostatnim przypadku może jacht zakupić albo jedynie na własne potrzeby lub korzystając z niego w bardziej ograniczonym zakresie, oddać jednostkę częściowo na wynajem.

Działa wtedy to trochę tak, jak zakup lokalu w apartamentowcu, oczywiście ze świadomością zachowania odpowiednich różnic).

Armator kupuje jacht, na ogół w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, dokonując przy tym – nielubianej przez polskie organy skarbowe – tzw. optymalizacji podatkowej 😉

Po zakupie, oddaje jacht do zarządzania wyspecjalizowanej firmie (która wynajmuje go zewnętrznym klientom), rezerwując sobie np. określony termin własnego użytkowania, a w pozostałej części sezonu jacht pozostaje pod opieką firmy i po prostu zarabia na siebie.

Taka forma współpracy umożliwia pokrycie znacznej części kosztów zakupu i eksploatacji jednostki.

Trzeba jednak uważać na zapisy umowne, bo wariantów i pułapek dla armatorów jest sporo.

Wiem to również z własnego doświadczenia 🙂

 

Targi jachtowe

Niestety, z uwagi na niepewną sytuację epidemiczną, odwołane zostały (drugi rok z rzędu) największe targi jachtowe Boot Duesseldorf. To duża strata, ale rozwiązanie trzeba uznać jednak za racjonalne i odpowiedzialne.

Na szczęście, wydaje się, że w czasie sezonu 2022 wszystkie eventy na otwartym powietrzu powinny być w miarę bezpieczne. A targi w Duesseldorfie powrócą zapewne do kalendarza w styczniu 2023 r.

W Polsce branża na pewno będzie oczekiwać na organizowany przez Polską Izbę Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych „Polskie Jachty” Polboat Yachting Festival, które w ubiegłym roku odbył się w lipcu w Gdyni. Dokładna data tegorocznej imprezy powinna być również niedługo potwierdzona.

W czasie sezonu będzie w Polsce także sporo mniejszych wydarzeń i wystaw.

 

Kilka dodatkowych linków i garść merytorycznych informacji można znaleźć też na blogu www.patrykzbroja.pl.

 

 

A zatem sezon żeglarski 2022 r. w polskim przemyśle jachtowym zapowiada się zatem bardzo dobrze 🙂

Do zobaczenia na wodzie!

 

Patryk Zbroja

Related Posts

Leave a Reply

Ostatnie artykuły

Nowe regulacje AI Act: wymogi dla właścicieli jachtów i stoczni
30 listopada 2024
Zielona energia a przemysł i transport morski
24 listopada 2024
Rejestracja pod banderą chorwacką – co warto wiedzieć? 
14 listopada 2024

Kategoria

Aktualności

W tym miejscu będziemy przedstawiać, w nieco bardziej blogowej i przyjaznej atmosferze, aktualne wpisy dotyczące bieżącej działalności i prawniczych kwestii.

Zapraszamy też do dyskusji!