Sezon żeglarski rozpoczęty. To dobry moment na przypomnienie kilku zasad związanych z odpowiedzialnością za prowadzenie jachtów pod wpływem alkoholu.
Niestety nadal na polskich wodach można spotkać amatorów jachtingu, którzy nie stosują się do oczywistych zakazów.
Wyraźnie podkreślmy: prowadzenie jachtu po spożyciu alkoholu lub pod wpływem środków odurzających jest zabronione.
Stanowi poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu wodnego, infrastruktury (np. pomostów, mostów, nabrzeży, znaków nawigacyjnych), a także dla życia i zdrowia własnej załogi lub samego siebie.
Dodatkowo – na ogół wyłącza odpowiedzialność ubezpieczyciela za powstałe szkody.
Może być wreszcie uznane za przestępstwo, którego skutkiem będzie – uwaga – utrata prawa jazdy na wszystkie pojazdy mechaniczne.
Co zatem grozi nietrzeźwemu sternikowi?
W prawie karnym droga wodna odpowiada drodze publicznej w ruchu lądowym.
Jeśli pływasz pojazdem mechanicznym po drodze wodnej pod wpływem alkoholu to jesteś narażony na poważne konsekwencje prawne.
Pojazd mechaniczny to przykładowo: jacht motorowy, skuter wodny, jachtem żaglowy korzystający z silnika, czy jakakolwiek inna łódź poruszana napędem mechanicznym (spalinowym lub elektrycznym), choćby do jej używania nie byłby potrzebne dodatkowe uprawnienia.
Poziomy alkoholu we krwi
Konsekwencje prawne Twojego czynu uzależnione są od poziomu alkoholu.
Stan „po użyciu alkoholu” to stężenie alkoholu we krwi od 0,2 ‰ do 0,5 ‰ (względnie – w 1 dm3 wydychanego powietrza od 0,1 mg do 0,25 mg).
Stan „nietrzeźwości” to stężenie przekraczające 0,5 ‰ (0,25 mg).
Sankcje karne
Jeżeli prowadzisz pojazd mechaniczny w ruchu wodnym w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, możesz podlegać karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych (do 5000 zł).
Zostanie również orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 m-cy do 3 lat. Sąd powinien wtedy zdefiniować, czy zakaz dotyczy jedynie pojazdów określonego rodzaju (np. w ruchu wodnym), czy szerzej (również w ruchu lądowym). Wszystko zależy od okoliczności konkretnego przypadku.
Jeżeli prowadzisz pojazd mechaniczny w ruchu wodnym w stanie nietrzeźwości, to odpowiadasz (podobnie jak kierowca samochodu) za przestępstwo.
Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
Dodatkowo, obowiązkowy orzekany jest środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów lub pojazdów określonego rodzaju na okres co najmniej 3 lat.
Alkohol pod samymi żaglami
Nieco łagodniejsze sankcje mają miejsce w przypadku prowadzenia jednostki w ruchu wodnym, która nie jest pojazdem mechanicznym.
W tym przypadku, za prowadzenie w stanie po użyciu alkoholu (lub podobnie działającego środka), możesz podlegać karze aresztu albo karze grzywny nie niższej niż 1000 złotych (do 5000 zł).
Natomiast w przypadku stanu nietrzeźwości – karze aresztu albo karze grzywny nie niższej niż 2500 zł (do 5000 zł).
W obu przypadkach nie ma obligatoryjnego orzekania o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych. Sąd jednak w konkretnym przypadku, po analizie sprawy, może taki zakaz orzec (w wymiarze od 6 m-cy do 3 lat).
Do jednostek nie będących pojazdami mechanicznymi zaliczymy na pewno wszelkiego rodzaju mniejsze jachty żaglowe, kajaki, rowery wodne, czy łodzie wiosłowe.
Czasem kłopot może się pojawić w przypadku większego jachtu żaglowego, który ma – jako napęd pomocniczy – również silnik mechaniczny. W praktyce przyjmuje się w orzecznictwie na ogół, że prowadzenie pod wpływem alkoholu w czasie żeglowania bez użycia silnika – to ten bardziej uprzywilejowany przypadek. Gdybyśmy jednak poruszali się jachtem żaglowym na samym silniku, albo na żaglach i silniku, to w grę wchodzi surowsza odpowiedzialność karna.
Karany jest kapitan czy sternik?
To też ciekawy temat.
Specyfika ruchu wodnego i mimo wszystko jego mniej dynamiki oraz większych płaszczyzn poruszania się nasuwa potencjalną możliwość innego argumentowania.
Co rozbić z tzw. tymczasowym sternikiem, który był w stanie po użyciu alkoholu, a jedynie przez chwilę trzymał ster lub koło sterowe i to w obecności kapitana, który czuwał na bezpieczeństwem manewru?
Niestety, nie mamy dobrych wieści dla takiej linii obrony.
Powszechnie przyjmuje się, że karany jest prowadzący, czyli sternik, choćby prowadził jednostkę jedynie przez chwilę.
Wniosek jest taki, że jeżeli jesteś w stanie po użyciu, a tym bardziej w stanie nietrzeźwości, to w ogóle nie możesz dotykać steru i prowadzić jednostki.
Usunięcie jachtu z akwenu
Jacht, który prowadził sternik znajdujący się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka może być usunięty z obszaru wodnego, w sytuacji kiedy nie ma możliwości zabezpieczenia go w inny sposób (czyli nie ma na pokładzie osoby z uprawnieniami do prowadzenia zatrzymanej jednostki).
To znaczy, że taka jednostka wprowadzona zostanie do strzeżonego portu lub do przystani, a w przypadku braku dostatecznie blisko strzeżonego portu lub przystani pozostawia się ją na wyznaczonym parkingu strzeżonym do czasu uiszczenia opłat za usunięcie i przechowywanie jednostki.
Decyzję taką może podjąć funkcjonariusz policji lub straży miejskiej, który będzie przeprowadzał czynności kontrolne.
Jeszcze jedna uwaga – decyzja taka może być podjęta również wtedy, gdy stoimy na kotwicy.
Nie obejmują jedynie jednostek zacumowanych w porcie.
I tak wyglądają obecnie obowiązując regulacje.
Czy nietrzeźwemu sternikowi grozi przepadek jachtu?
Zgodnie z planowanymi zmianami w prawie karnym (które wejdą w życie pod koniec tego roku), sprawca zdarzenia w ruchu lądowym, u którego zawartość alkoholu będzie równa lub wyższa niż 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu musi liczyć się z przepadkiem pojazdu, a jeżeli będzie to niemożliwe – z przepadkiem jego równowartości.
Równowartość pojazdu ma odpowiadać jego wartości, określonej w polisie ubezpieczeniowej, a w razie braku polisy, średniej wartości rynkowej pojazdu. Uwzględniana będzie marka, model, rok produkcji, typ nadwozia, rodzaj napędu i silnika, pojemność lub moc silnika oraz przybliżony przebieg. I do ustalenia tego wszystkiego nie będzie potrzebny biegły.
Jednym słowem, jeśli przepadek samochodu nie będzie możliwy, bo np. w czasie zdarzenia doszło do jego zniszczenia, wysokość kary będzie zależna od tego, jaką auto miało wartość.
I tutaj ważna informacja.
Przepadek dotyczy tylko sprawców prowadzących pojazd w ruchu lądowym.
A zatem (przynajmniej na tę chwilę) ustawodawca nie przewidział przepadku jachtu ani konieczności zapłaty ich równowartości wobec nietrzeźwych sterników.
Podsumowując – alkohol jest dla ludzi.
Niejeden żeglarz nie wyobraża sobie dobrego rejsu bez piwa, whiskey czy butelki rumu.
Spożywajmy jednak alkohol rozsądnie i z umiarem.
Pamiętajmy o bezpieczeństwie wszystkich uczestników ruchu wodnego, a także o zasadach etyki żeglarskiej i dobrych żeglarskich obyczajach.
Materiał opracowali: